Wiadomości

Atak zimy na drogach powiatu golubsko-dobrzyńskiego

Data publikacji 05.01.2010

Atak zimy szczególnie dał się we
znaki kierowcom. Od czwartku na terenie powiatu golubsko-dobrzyńskiego doszło do większej liczby kolizji niż zwykle.
Kierowcom początkowo trudno się przestawić się na zimowe warunki na jezdniach. ...


Atak zimy szczególnie dał się we znaki kierowcom. Od czwartku na terenie powiatu golubsko-dobrzyńskiego  doszło do większej liczby kolizji niż zwykle. Kierowcom początkowo trudno się przestawić się na zimowe warunki na jezdniach.

Ostatnie 5 dni były bardzo pracowite dla policjantów patrolujących drogi powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Z pierwszym atakiem zimy w czwartek (17.12) już o godz. 4.45 dyżurny przyjął zgłoszenia o fordzie transicie, który wjechał do rowu. O godz. 8.00 poinformowano o audi, które dachowało w miejscowości Wojnowo. Kolejne zdarzenie drogowe odbyło się z udziałem vw polo, który również wjechał do rowu w miejscowości Sokołowo. Około godz. 13.30 w miejscowości Szafarnia fiat ducato najechał na tył fiata pandy.  To tylko stłuczki z czwartku łącznie do niedzieli miało miejsce 13 zdarzeń drogowych. Na szczęście w żadnym z nich nikt nie ucierpiał skończyło się jedynie na uszkodzeniach pojazdów.

Najgorzej jeździ się na drogach lokalnych, które są białe i bardzo śliskie. Na tych bardziej uczęszczanych leży zajeżdżony śnieg i błoto pośniegowe.

Mamy zimowe warunki drogowe. Mało widoczni piesi i rowerzyści wolniej przechodzą przez śliską jezdnię, a droga hamowania pojazdu znacznie się wydłuża. Zła nawierzchnia dróg połączona z opadami atmosferycznymi znacznie wydłuża czas hamowania pojazdu, w skrajnych przypadkach kierujący może wpaść w poślizg i nie zapanować nad samochodem. Najczęściej dzieje się tak przy znacznym przekroczeniu dozwolonej prędkości jazdy. Musimy, więc dostosować prędkość jazdy do warunków panujących na drodze. Równie ważne jest zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego nas pojazdu – przy mokrej czy oblodzonej nawierzchni nie zahamujemy szybko, a czasem może to być nawet niemożliwe. Trzeba zostawić sobie trochę miejsca na ewentualne dodatkowe manewry.

Pamiętajmy zatem  poruszając się po drogach warto ściągnąć nogę z gazu, aby nie zatrzymać się na drzewie, czy zderzaku auta jadącego przed nami.

Mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka


Powrót na górę strony