Na podwójnym gazie - Wiadomości - KPP w Golubiu-Dobrzyniu

Koniec trasy w rowie w drodze do domu, a potem pobyt w areszcie w Komisariacie Policji  - taki późny wieczór pełen wrażeń zapewniło sobie małżeństwo z gm. Golub-Dobrzyń w miniony poniedziałek. Okazało się, że kierujący Fordem mężczyzna najpierw wskazał mundurowym pijaną żonę jako kierowcę pojazdu, która na dodatek ze strachu oddaliła się z miejsca zdarzenia, miał we krwi przeszło 2 promile alkoholu i już w przeszłości był karany za jazdę „na podwójnym gazie”.

W poniedziałek (05.09), około godziny 23.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu otrzymał informację od strażaków o samochodzie znajdującym się w rowie w miejscowości Pląchoty, gm. Golub-Dobrzyń. Po przyjeździe, funkcjonariusze policji zastali właściciela pojazdu marki Ford Escort, 59-letniego mieszkańca gm. Golub-Dobrzyń. Mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu. Mężczyzna próbował wyjaśnić policjantom, że auto prowadziła jego 56-letnia żona, która oddaliła się z miejsca zdarzenia. Policjanci udali się do domu 59-latka, gdzie także małżonki mężczyzny nie znaleźli. Po powrocie na miejsce zdarzenia przeczesali pobliski teren. Okazało się, że kobieta chowała się przed mundurowymi między pobliskimi drzewami. Funkcjonariusze szybko zorientowali się, że kobieta także jest pod wpływem alkoholu. Podczas konfrontacji zeznań małżeństwo nie mogło ustalić między sobą kto prowadził auto. W toku sprawy ujawniono, że kobieta nie posiada w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, a mężczyzna był już w przeszłości karany zabraniem prawa jazdy za jazdę „po pijaku”. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że oboje mają przeszło po 2 promile alkoholu. Małżeństwo zostało zatrzymane na Komendzie Policji w Golubiu-Dobrzyniu do wyjaśnienia sprawy. Mężczyźnie, który ostatecznie okazał się kierowcą Forda grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.