Zatrzymany za sms-y z pogróżkami
Data publikacji 01.01.2013
Policjanci z Golubia-Dobrzynia wspierani przez kryminalnych z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o wymuszenie rozbójnicze. Żądał on pieniędzy od biznesmena za tzw. "ochronę ", wysyłając mu sms-y z ...
W środę (12 grudnia) do komendy powiatowej w Golubiu-Dobrzyniu zgłosił się mężczyzna, który złożył zawiadomienie o tym, że otrzymał wiadomość z groźbami. Sprawca zażądał ośmiu tysięcy złotych za tzw. "ochronę". W przypadku, gdy mężczyzna nie zapłaci zagroził, że zniszczy mu firmę i życie. Dodał również, że nieznany sprawca sms-uje z jednego numeru.
Tego samego dnia przyszedł do kryminalnych inny mieszkaniec miasta z informacją, że również otrzymuje sms-y z pogróżkami z nieznanego numeru telefonu. Kryminalni szybko powiązali fakt dotyczący podobieństwa numerów telefonów, z których zostały wysyłane sms-y do o obu zastraszanych.
Funkcjonariusze zwrócili się o pomoc do kolegów z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy. Ci stwierdzili, że do pierwszej, jak i do drugiej osoby sms-y były wysyłane z telefonu o tym samym numerze fabrycznym IMEI, przy pomocy dwóch kart SIM, różniących się tylko ostatnią cyfrą. Ustalenia te pozwoliły golubsko-dobrzyńskim policjantom bardzo szybko "namierzyć" sprawcę.
Wczoraj (17 grudnia) po południu mundurowi "odwiedzili" w miejscu zamieszkania 31-latka, bardzo zaskoczonego obrotem sprawy. Jak się okazało mieszkaniec miasta Golubia-Dobrzynia usiłował wymusić za pomocą sms-ów z pogróżkami pieniądze od biznesmena. Widząc, że nie osiągnie tym sposobem zamierzonego celu, a chcąc odsunąć od swojej osoby podejrzenia, postanowił z siebie zrobić również ofiarę. Przy pomocy drugiego numeru różniącego się ostatnią cyfrą, sms-ami nękał siebie i własną rodzinę. Przekręt jego przejrzeli kryminalni i tego samego dnia trafił do policyjnego aresztu. Zebrane przez śledczych dowody pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu popełnienia przestępstwa. Zgodnie z kodeksem karnym za wymuszenie rozbójnicze grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia. Na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli mienie w kwocie 18 tys. zł.