„Troskliwa ciotka”
Data publikacji 18.02.2013
Pijani rodzice kłócili się przy dwójce swoich dzieci: 9-miesięcznym niemowlaku i prawie 2-letniej dziewczynce. Do akcji wkroczyła ciotka, która zabrała dziewczynkę z domu, aby ta nie patrzyła na kłótnię pijanych rodziców. Wszystko ...
Pijani rodzice kłócili się przy dwójce swoich dzieci: 9-miesięcznym niemowlaku i prawie 2-letniej dziewczynce. Do akcji wkroczyła ciotka, która zabrała dziewczynkę z domu, aby ta nie patrzyła na kłótnię pijanych rodziców. Wszystko zapewne skończyłoby się dobrze, gdyby nie fakt, iż „nowa opiekunka” była również nietrzeźwa. Nieodpowiedzialne zachowanie „opiekunów” już wkrótce znajdzie swój finał w sądzie.
W sobotę (2 lutego 2013) około godziny 22.00 kobieta poinformowała policję, że z jej mieszkania siostra zabrała chore dziecko i gdzieś poszła. Policjanci od razu zaczęli przeszukiwać ulicę poszukując kobiety z małym dzieckiem. Po kilku minutach w sklepie nocnym zobaczyli poszukiwaną.
Mieszkanka miasta od razu opowiedziała policjantom sytuację dlaczego „zatroszczyła się„ o siostrzenicę. Oświadczyła, że nie mogła zostawić dziecka z pijanymi, kłócącymi się rodzicami. Policjanci podczas rozmowy z 41-latką zaczęli nabierać podejrzeń, że może ona być również pijana.
Gdy policjanci udali się do rodziców dziewczynki, niestety potwierdzili opisywaną sytuację przez 41-latkę. Mundurowi zastali jeszcze 9- miesięcznego chłopczyka w mieszkaniu.
Nieodpowiedzialni opiekunowie zostali poddani badaniu stanu trzeźwości. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1 promil, a jego partnerka niecały promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Troskliwa ciotka „wydmuchała” ponad 2 promile.
Dzieci trafiły pod opiekę trzeźwego wujka. O całej sprawie policjanci powiadomią sąd rodzinny. Tam zapadnie decyzja czy nieodpowiedzialni dorośli poniosą konsekwencje, a jeśli tak to jakie.
W sobotę (2 lutego 2013) około godziny 22.00 kobieta poinformowała policję, że z jej mieszkania siostra zabrała chore dziecko i gdzieś poszła. Policjanci od razu zaczęli przeszukiwać ulicę poszukując kobiety z małym dzieckiem. Po kilku minutach w sklepie nocnym zobaczyli poszukiwaną.
Mieszkanka miasta od razu opowiedziała policjantom sytuację dlaczego „zatroszczyła się„ o siostrzenicę. Oświadczyła, że nie mogła zostawić dziecka z pijanymi, kłócącymi się rodzicami. Policjanci podczas rozmowy z 41-latką zaczęli nabierać podejrzeń, że może ona być również pijana.
Gdy policjanci udali się do rodziców dziewczynki, niestety potwierdzili opisywaną sytuację przez 41-latkę. Mundurowi zastali jeszcze 9- miesięcznego chłopczyka w mieszkaniu.
Nieodpowiedzialni opiekunowie zostali poddani badaniu stanu trzeźwości. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1 promil, a jego partnerka niecały promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Troskliwa ciotka „wydmuchała” ponad 2 promile.
Dzieci trafiły pod opiekę trzeźwego wujka. O całej sprawie policjanci powiadomią sąd rodzinny. Tam zapadnie decyzja czy nieodpowiedzialni dorośli poniosą konsekwencje, a jeśli tak to jakie.