Usiłował wręczyć łapówkę
Data publikacji 25.04.2013
50 euro i 250 złotych łapówki usiłował wręczyć golubsko-dobrzyńskim policjantom pijany kierowca. Teraz odpowie za dwa przestępstwa. Za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia ...
50 euro i 250 złotych łapówki usiłował wręczyć golubsko-dobrzyńskim policjantom pijany kierowca. Teraz odpowie za dwa przestępstwa. Za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (9 kwietnia) około godz. 20.50 w Dulsku, pow. golubsko-dobrzyński, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej audi. W czasie legitymowania kierowcy wyczuli od niego silny zapach alkoholu i postanowili przewieźć go do komendy, aby tam sprawdzić stan trzeźwości. Mężczyzna przed wykonaniem badania, oświadczył mundurowym, że „prawo jazdy są mu bardzo potrzebne, i wie ile kosztuje utrata ich, ponieważ wcześniej miał już zabrane”. Mieszkaniec gminy chcąc uniknąć konsekwencji, wyjął z kieszeni pieniądze w wysokości 250 złotych i 50 euro mówiąc „dogadajmy się”. Reakcja policjantów na taką sytuacje mogła być tylko jedna. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 34-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila. Kierowca dowiedział się, że popełnił kolejne przestępstwo i o dalszym jego losie zadecyduje prokurator. Za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 34-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym.
Wczoraj (9 kwietnia) około godz. 20.50 w Dulsku, pow. golubsko-dobrzyński, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej audi. W czasie legitymowania kierowcy wyczuli od niego silny zapach alkoholu i postanowili przewieźć go do komendy, aby tam sprawdzić stan trzeźwości. Mężczyzna przed wykonaniem badania, oświadczył mundurowym, że „prawo jazdy są mu bardzo potrzebne, i wie ile kosztuje utrata ich, ponieważ wcześniej miał już zabrane”. Mieszkaniec gminy chcąc uniknąć konsekwencji, wyjął z kieszeni pieniądze w wysokości 250 złotych i 50 euro mówiąc „dogadajmy się”. Reakcja policjantów na taką sytuacje mogła być tylko jedna. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 34-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila. Kierowca dowiedział się, że popełnił kolejne przestępstwo i o dalszym jego losie zadecyduje prokurator. Za obietnicę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 34-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym.
