Fikcyjny rozbój na złość dziewczynie
Data publikacji 26.06.2013
Policjantom powiedział, że wracając z pracy został napadnięty i okradziony przez nieznanych mężczyzn. Rozboju jednak nie było. „Pokrzywdzony” przyznał się funkcjonariuszom, że wszystko zmyślił, bo pokłócił się z dziewczyną.
Policjantom powiedział, że wracając z pracy został napadnięty i okradziony przez nieznanych mężczyzn. Rozboju jednak nie było. „Pokrzywdzony” przyznał się funkcjonariuszom, że wszystko zmyślił, bo pokłócił się z dziewczyną.
Do zdarzenia doszło wczoraj (10 czerwca) około godz. 22.30 w Golubiu-Dobrzyniu przy ul. Rynek. Wracający do domu z pracy 21-latek został napadnięty. Dwóch młodych mężczyzn miało go pobić i okaleczyć butelką, po czym ukradli mu portfel z zawartością dokumentów i pieniędzy. Poinformowani o całym incydencie funkcjonariusze od razu przystąpili do ustalania sprawców przestępstwa.
Mundurowi mając już wstępne ustalenia i rozmawiając z rzekomym poszkodowanym dowiedzieli się, że rozboju jednak nie było. Mężczyzna wracając z pracy potknął się na chodniku i upadł, a portfel znajduje się w domu. Powodem zgłoszenia fikcyjnego rozboju była kłótnia z dziewczyną.
Golubsko-dobrzyńscy policjanci sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia art.66 Kodeksu Wykroczeń. „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.”
Do zdarzenia doszło wczoraj (10 czerwca) około godz. 22.30 w Golubiu-Dobrzyniu przy ul. Rynek. Wracający do domu z pracy 21-latek został napadnięty. Dwóch młodych mężczyzn miało go pobić i okaleczyć butelką, po czym ukradli mu portfel z zawartością dokumentów i pieniędzy. Poinformowani o całym incydencie funkcjonariusze od razu przystąpili do ustalania sprawców przestępstwa.
Mundurowi mając już wstępne ustalenia i rozmawiając z rzekomym poszkodowanym dowiedzieli się, że rozboju jednak nie było. Mężczyzna wracając z pracy potknął się na chodniku i upadł, a portfel znajduje się w domu. Powodem zgłoszenia fikcyjnego rozboju była kłótnia z dziewczyną.
Golubsko-dobrzyńscy policjanci sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia art.66 Kodeksu Wykroczeń. „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 złotych.”