Wiadomości

Pomimo upływu czasu nikt, kto popełnił przestępstwo, nie może czuć się bezkarnie

Data publikacji 03.08.2013

Kryminalni z Golubia-Dobrzynia zatrzymali czterech podejrzanych o liczne kradzieże i włamania. Przestępstwa te zaistniały od początku czerwca 2010 do kwietnia 2013 roku. Choć prowadzone wtedy dochodzenia zostały umorzone, z uwagi na ...

Kryminalni z Golubia-Dobrzynia zatrzymali czterech podejrzanych o liczne kradzieże i włamania. Przestępstwa te zaistniały od początku czerwca 2010 do kwietnia 2013 roku. Choć prowadzone wtedy dochodzenia zostały umorzone, z uwagi na niewykrycie sprawcy, doczekały się pozytywnego finału. Konsekwentna praca kryminalnych pozwoliła ustalić również „odbiorców” rzeczy pochodzących z przestępstwa. Wszyscy zamieszani w nielegalny proceder usłyszeli zarzuty.

Pomimo upływu czasu nikt, kto popełnił przestępstwo, nie może czuć się bezkarnie. Przekonało się o tym czterech mieszkańców (21,25,29,30) gminy Kowalewa Pomorskiego, którzy „zaopiekowali” się m.in. elektronarzędziami, akumulatorem, zbiornikiem paliwa, pontonem, rowerem i pokrywami od studzienek kanalizacyjnych. Zdarzenia te miały miejsce od połowy czerwca 2010 do kwietnia 2013 roku. Wtedy nieznany sprawca dokonał kilku włamań m.in. do przyczepy kempingowej i domku letniskowego oraz kradzieży m.in. z terenów gospodarstw rolnych i ośrodka wczasowego znajdującego się na terenie gminy Kowalewa Pomorskiego.

Prowadzone w tych sprawach dochodzenia umorzono z powodu niewykrycia sprawcy, ale jak w tego rodzaju przypadkach często bywa, nigdy nie mogą oni spać spokojnie. Policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP Golub-Dobrzyń, którzy zajęli się tą sprawą, trafili na nowy ślad umożliwiający ustalenie złodziejskiej szajki. W poniedziałek wieczorem (15 lipca) policjanci zatrzymali w miejscach zamieszkania kompletnie zaskoczonych obrotem sprawy mieszkańców gminy Kowalewa Pomorskiego, którzy szybko trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że dwóch braci (29,30) i kuzyn (25) rozpracowywali pobliskie „okazje”. Następnego dnia dołączył do nich 21-letni „współpracownik”. Skrupulatna analiza zebranych do sprawy materiałów pozwoliła na przedstawienie przestępczej „szajce” wczoraj łącznie 25 zarzutów, w tym włamań i kradzieży. 

Konsekwentna praca policjantów pozwoliła na „odwiedzenie” czterech nowych „odbiorców” m.in. elektronarzędzi, myjki ciśnieniowej czy pontonu. 25-letni mieszkaniec gminy Obrowo pow.Toruń, 19-letni i 28-letni mieszkańcy gminy Kowalewo Pomorskie usłyszeli w środę (17 lipca) zarzuty paserstwa. Natomiast ostatni 48-letni nieuczciwy kupiec usłyszał wczoraj (18 lipca) po południu zarzut paserstwa.  
 
 

Powrót na górę strony