Starsze osoby znów padają ofiarami złodziei
67-letni
mieszkaniec Golubia-Dobrzynia stracił swoje oszczędności. Sprawca podając się
za pracownika energetyki został wpuszczony do mieszkania. Wykorzystując
nieuwagę mężczyzny z szuflady meblościanki ukradł 2.200 zł.
...
67-letni
mieszkaniec Golubia-Dobrzynia stracił swoje oszczędności. Sprawca podając się
za pracownika energetyki został wpuszczony do mieszkania. Wykorzystując
nieuwagę mężczyzny z szuflady meblościanki ukradł 2.200 zł.
Wczoraj (20 listopada) 67-letni mieszkaniec
Golubia-Dobrzynia około godziny 21.00 zgłosił kradzież pieniędzy. Sprawca podał
się za pracownika energetyki a ponieważ wzbudził jego zaufanie mężczyzna
wpuścił go do mieszkania. Wykorzystując chwilę nieuwagi starszego pana złodziej
przeszukał mu szuflady i z jednej ukradł pieniądze w kwocie 2.200 zł.
Dziś
(21 listopada) otrzymaliśmy informację, że policjanci z Grudziądza
zatrzymali mężczyznę, który podając się za inkasenta zakładu
energetycznego okradał starsze osoby. Podczas przesłuchania powiedział,
że prawdopodobnie metodą na „elektryka” dokonał kradzieży pieniędzy u starszego
mężczyzny w Golubiu-Dobrzyniu. Jego łupem stawały się pieniądze w kwotach od
200zł do 1200zł, portfele i dokumenty. Swoje ofiary typował wśród przygodnie
napotkanych starszych osób, zarówno na ulicy jak i w marketach.
Podając się za pracownika zakładu energetycznego wchodził do mieszkania mówiąc,
że dana osoba ma nadpłatę za zużytą energię elektryczną i przyszedł ją zwrócić.
Prosząc o szklankę wody , bądź o sprawdzenie licznika energii,
odwracał uwagę mieszkańca i dokonywał kradzieży pieniędzy. W trakcie
czynności policjanci ustalili, że jest on osobą poszukiwaną listem gończym
przez Prokuraturę Rejonową w Olsztynie. Fałszywy inkasent-elektryk
przebywa już w zakładzie karnym. W Grudziądzu okradł 8 starszych osób.
Teraz zostanie mu przedstawiony jeszcze jeden zarzut kradzieży pieniędzy
67-letniemu mieszkańcowi Golubia-Dobrzynia.
Ostrzegamy,
szczególnie osoby starsze, przed oszustami i złodziejami.
Oszuści udają pracowników wodociągów, energetyki czy
spółdzielni. Wchodzą do mieszkań pod pozorem sprawdzenia ciśnienia wody,
instalacji gazowej czy też elektrycznej. Po chwili okradają mieszkanie,
wykorzystując nieuwagę domowników. Często kiedy lokator otwiera im drzwi, jeden
złodziej odwraca jego uwagę, drugi chyłkiem dostaje się do mieszkania i je
plądruje. Ich ofiarami padają zawsze starsze osoby, które w danym momencie same
przebywają w domu, łupem sprawców są natomiast pieniądze i biżuteria.
Nie dajmy się okraść
Żeby nie stać się ofiarą złodzieja trzeba zachować minimum ostrożności. Gdy
przychodzi do nas przedstawiciel jakiejkolwiek instytucji nie wpuszczamy go do
mieszkania, tylko prosimy o wylegitymowanie się - sprawdzamy, czy posiada
upoważnienie, legitymację służbową lub pozwolenie na prowadzenie działalności.
Potem zamykamy, prosimy, żeby poczekał i kontaktujemy się telefonicznie z
firmą, którą reprezentuje - potwierdzamy tam, czy faktycznie jest w niej
zatrudniony. Warto też poprosić zaufanego sąsiada, żeby towarzyszył przy
rozmowie z nieznaną osobą. Nie dajmy się zwieść słodkimi uśmieszkami czy
sympatycznym wyglądem. W razie jakichkolwiek wątpliwości dzwońmy na policję.
Pamiętajmy aby pieniądze i inne kosztowności przechowywać w miejscach mniej
dostępnych, tam gdzie trudniej jest je znaleźć. Pozwoli to niejednokrotnie uniknąć
dotkliwej kradzieży.
mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka